Zastanawialiście się kiedyś co byście zrobili, gdyby nagle podczas wizyty w centrum handlowym ktoś zaczął strzelać do ludzi? Ja się nigdy nie zastanawiałam. Wydaje mi się, że w naszym kraju prawdopodobieństwo takiej sytuacji jest niskie, ale nie można go całkiem wykluczyć.
W książce "Uciekaj, ukryj się, walcz" April Henry to właśnie grupa nastolatków będzie musiała zmierzyć się z takim niebezpieczeństwem. Terroryści opanowali ogromne centrum handlowe w Portland. Wiele osób zostało zabitych, a pozostali wzięci na zakładników. Sześciorgu młodych ludzi udaje się schować przed zabójcami, jednak w każdej chwili ich kryjówka może zostać odkryta. Muszą zdecydować czy będą uciekać, kryć się czy walczyć. Walka z uzbrojonymi terrorystami wydaje się misją samobójczą. Ale czy na pewno? Pomysłowe dzieciaki nie poddadzą się tak łatwo.
💥💥💥
Książkę czytało mi się bardzo dobrze.
Krótkie rozdziały i liczne zwroty akcji spowodowały, że pochłonęłam ją momentalnie. Akcja była niezwykle dynamiczna i wciągająca. Od samego początku czułam wielkie napięcie. Zastanawiałam się czy nastolatkom uda się uciec i nie mogłam odłożyć tej książki dopóki nie poznałam zakończenia. Podobało mi się też to, że autorka pozwoliła nam bliżej poznać głównych bohaterów. Każdy z nich miał jakieś problemy, z którymi radził sobie lepiej lub gorzej, a sytuacja, w której się znaleźli pozwoliła im spojrzeć inaczej na swoje życie.
Myślę, że fani thrillerów, nie tylko młodzieżowych nie będą zawiedzeni jeśli sięgną po tę książkę. Mi się podobała i chętnie przeczytałabym coś w podobnym klimacie.