19 czerwca 2019

"Pożegnanie z Paryżem" Anstey Harris

"Pożegnanie z Paryżem" Anstey Harris


Grace to wybitna wiolonczelistka. Godziny prób, utracona młodość, brak czasu na relacje z rówieśnikami, to wszystko poświęciła dla ukochanej muzyki. Ukończenie studiów muzycznych było więc dla niej szansą na wielką karierę, jednak pewne traumatyczne zdarzenie powoduje, że musi przerwać naukę. Po latach nadal nie może odbudować swojego poczucia wartości oraz zniwelować strachu przed publicznymi występami. Nikt więc nie słyszy, jak wielki posiada talent. Grace nie do końca odcięła się jednak od swojego poprzedniego życia, bowiem pracuje jako lutniczka i zajmuje się renowacją i tworzeniem instrumentów. Jej szczęście dopełnia Dawid.  Zakochana kobieta przymyka oko na to, że mężczyzna ma żonę i dzieci. Wierzy bowiem w jego zapewnienia, ze wkrótce się rozwiedzie i wspólnie  stworzą kochającą się rodzinę.. Marzenia Grace rozpryskują się jak bańka mydlana, gdy na jaw wychodzi prawda o licznych związkach mężczyzny. Załamana kobieta pogrąża się w rozpaczy. Pomóc mogą jej tylko przyjaciele. Czy im się to uda? Co zrobi, gdy David znów pojawi się w jej życiu?


"Pożegnanie z Paryżem" to książka przepełniona muzyką, która wypływa z niemal każdej jej strony. Nigdy jeszcze nie czytałam tak emocjonującej historii ukazującej miłość do muzyki oraz wpływu utraty pasji na człowieka. Ciekawa jestem czy Grace inaczej pokierowałaby swoim życiem, gdyby szczęśliwie, bez żadnych trudności skończyła studia. Jak wpłynęłoby to na jej samoocenę? Czy gdyby na jej drodze również pojawił się David to potrafiłaby wcześniej zakończyć ten związek? Na te pytania nie poznamy odpowiedzi, ale zachęcam was do przeczytania książki. Może u was pojawią się inne refleksje. Podsumowując jest to wzruszająca historia o niespełnionej  miłości, poświęceniu  i samotności z którymi zmaga się główna bohaterka, ale także o sile przyjaźni, pokonywaniu własnych lęków oraz nadziei na lepszą przyszłość. Polecam serdecznie.


Autor: A. Harris
Rok wydania: 2019
Wydawnictwo: Czarnaowca

16 czerwca 2019

"Bezlitosna siła. Kastor" A. Lingas- Łoniewska

"Bezlitosna siła. Kastor" A. Lingas- Łoniewska


Konstanty Lombardzki to bezwzględny i władczy prezes wrocławskiej firmy. Swoją złość i negatywne emocje wyładowuje podczas walk w klatkach, gdzie jako słynny Kastor jest niezwyciężony. Tylko nieliczne osoby wiedzą, że prowadzi podwójne życie.
Anita Sokół to młoda dziewczyna, która ciągle zmaga się z traumą trudnego dzieciństwa. Pracuje jako hostessa w klubie, w którym walczy Kastor oraz podejmuje prace sprzątaczki w biurze Lombardzkiego. Przystojny biznesmen bardzo szybko zawraca jej w głowie. Nieświadoma jego podwójnego życia zakochuje się w nim i odkrywa w sobie siłę, aby w końcu zmierzyć się z przeszłością. Czy jego sekret zabije łączące ich uczucie? A może to Anita okaże się osobą skrywającą wiele tajemnic, z którymi zmierzyć się będzie musiał waleczny Kastor?


Książkę czyta się bardzo szybko, ja ją pochłonęłam w jeden wieczór i nie uważam żeby był to czas stracony, chociaż cała historia jest bardzo przewidywalna. Biedna, piękna dziewczyna, która zmaga się z jakąś traumą spotyka na swojej drodze bogatego mężczyznę, który staje się jej księciem z bajki. Żeby nie było zbyt miło to mężczyzna posiada mroczną przeszłość, z którą oboje będą się musieli zmierzyć. Zazwyczaj kończy się to happy endem, a oni żyją długo i szczęśliwie.
Ile takich książek czytaliście? Ja wiele i zazwyczaj niczym się od siebie nie różniły. 
Tu natomiast całą fabułę uratowały fragmenty z walkami MMA. To było coś nowego, co dodało tej historii świeżości. Trochę za szybko moim zdaniem rozwinęła się relacja między Anitą, a Kastorem. Minęło tylko kilka dni od kiedy się poznali i już zrodziło się między nimi uczucie. Autorka mogła skupić się trochę dłużej na ich wzajemnym poznawaniu i początkowej fascynacji. Biorąc jeszcze pod uwagę to, że Anita bała się mężczyzn to jestem zdziwiona jak szybko się to wszystko potoczyło. Coś tu się nie zgrało i dla mnie niewątpliwie był to wielki minus.
Podobał mi się za to wątek przyjaźni Kastora z Polluksem. I to właśnie ze względu na Polluksa zdecyduje się sięgnąć po drugi tom. Zaintrygowała mnie ta postać, jestem ciekawa jego relacji z Martyną i czuję, że ich historia będzie dużo lepsza niż Kastora i Anity.

Autor: A. Lingas- Łoniewska 
Rok wydania: 2019
Wydawnictwo: Burda książki

11 czerwca 2019

"Szczęki" Peter Benchley

"Szczęki" Peter Benchley

Amity to mała miejscowość letniskowa, która utrzymuje się wyłącznie z turystów, dlatego gdy pojawia się rekin ludojad i giną plażowicze przed władzami miasteczka i miejscowym szeryfem rodzi się wielki problem. Zamknięcie plaż to jedyne rozwiązanie, ale mieszkańcy bojąc się utraty klientów i źródła dochodów są temu przeciwni. Szeryf Brody nie potrafi pogodzić się z  decyzją władz i robi wszystko by uchronić ludzi przed zagrożeniem. Wraz z ichtiologiem Mattem Hooperem i łowcą rekinów Quintem podejmują walkę z bestią.

Myślę, że każdy z nas zna kultowy już film Stevena Spielberga"Szczęki". Może nie wszyscy go oglądali, nie każdy bowiem lubi takie kino, ale słysząc słowo "szczęki" od razu przychodzi nam na myśl krwiożerczy rekin i plaża pełna nieświadomych niebezpieczeństwa ludzi.
Z wielką chęcią sięgnęłam po tę książkę, a gdy tytułem wprowadzenia autor mówi nam, że w filmie wycięte zostały wątki romansu i mafii poczułam, że odkryję tę historię na nowo. Niestety trochę się rozczarowałam. Wątek mafijny był tak krótki, że nawet nie zorientowałam się kiedy się zaczął. Nie ma sensu więc nawet o nim wspominać. Natomiast historia romansu, która ciągnęła się przez większą część książki była dość nudna. Dodam tylko, że był to romans żony szeryfa, więc zbytnio mnie nie zainteresował, bo nie wpływał znacząco na całą historię. Najciekawsze było polowanie na rekina. Dopiero wtedy poczułam dreszczyk emocji i zwiększoną adrenalinę. Te fragmenty były moim zdaniem najlepsze i żałuję, że było ich tak mało. Tym razem to film pokonał książkę. A jakie jest wasze zdanie? Co było lepsze?


Autor: Peter Benchley
Rok wydania: 2019
Wydawnictwo: Replika

10 czerwca 2019

"Dom lalek" Edyta Świętek

"Dom lalek" Edyta Świętek

Anita cechuje się niską samooceną spowodowaną odrzuceniem przez najbliższe osoby oraz nieudanym małżeństwem. Stłamszona przez starszą, chorą intelektualnie siostrę, której rodzice zawsze pobłażali, chce zaznać w swoim życiu tylko odrobiny miłości i akceptacji. Wyśmiewana przez rówieśników, ledwo dostrzegalna przez rodziców czuje się kimś gorszym od innych. Kiedy przystojny i inteligentny Mikołaj zaczyna się nią interesować dziewczyna bardzo szybko ulega fascynacji i nie zauważa, że mężczyzna skrywa przed nią pewien sekret. Również  tajemnicze lalki, które dostaje nie wzbudzają w niej niepokoju. Co takiego symbolizują i kto je przysyła? Będziecie zaskoczeni, gdy odkryjecie prawdę.


„Dom lalek”  to kolejna już książka Edyty Świętek, którą jestem zachwycona. To opowieść o prawdziwym życiu, nie pozbawionym smutku, strachu i cierpienia. Brak tolerancji, samotność i wpływ manipulacji na drugiego człowieka to główny wątek tej książki, ale znajdziemy w niej jeszcze jeden problem, który porusza autorka, a mianowicie niepełnosprawność intelektualna i to w jaki sposób wpływa ona na rodzinę chorego.
Przeczytałam tę powieść bardzo szybko, nie mogąc oderwać się od lektury. Ciekawa, wielowątkowa fabuła, fantastycznie przedstawieni od strony psychologicznej bohaterowie i dreszczyk emocji, który towarzyszył mi do samego końca sprawiają, że z czystym sumieniem mogę polecić tę książkę każdemu.

Autor: Edyta Świętek
Rok wydania: 2019
Wydawnictwo: Replika





3 czerwca 2019

"Córka opiekuna wspomnień" Kim Edwards

"Córka opiekuna wspomnień" Kim Edwards

Pewnej zimowej nocy Nora, ukochana żona doktora Davida wydaje na świat bliźniaki. Paul to zdrowy i rozkoszny chłopczyk, natomiast jego siostra Phoebe rodzi się z zespołem Downa. Ojciec przerażony chorobą córki oraz przykrymi wspomnieniami z dzieciństwa, związanymi ze śmiercią chorej siostry, postanawia oddać dziewczynkę do zakładu dla upośledzonych osób. Ma nadzieję, że w ten sposób uchroni żonę przed cierpieniem, bowiem uważa, że z powodu choroby Phoebe bardzo szybko umrze. Prosi Caroline, pielęgniarkę, która asystowała mu przy porodzie, aby zawiozła dziecko do zakładu, a swojej żonie mówi, że dziewczynka umarła. Nie zdaje sobie sprawy jak ta decyzja odbije się na życiu całej jego rodziny, a także na życiu Caroline, która widząc warunki w jakich miałaby zostawić niemowlę, postanowiła zatrzymać je przy sobie.


Strata córki odbija się na psychice Norah. Pogrążona w rozpaczy kobieta oddala się od męża i zaczyna wypełniać pustkę licznymi romansami. David widzi jak jego tajemnica niszczy żonę, nie potrafi jednak wyznać jej prawdy. Z upływem czasu odczuwa coraz większe wyrzuty sumienia i pragnie rozliczyć się z przeszłością. Tylko czy już nie jest za późno na odkupienie win?
Córka opiekuna wspomnień to smutna, ale i wzruszająca historia. Pokazuje nam, że każda podjęta przez nas decyzja wpływa nie tylko na nasze życie, ale również życie bliskich nam osób. Jesteście ciekawi jak zakończyła się ta historia? Przeczytajcie ją koniecznie, bo naprawdę warto. 


Autor: Kim Edwards
Rok wydania: 2019
Wydawnictwo: Replika

2 czerwca 2019

"Kobiety nieidealne. Baśka" M. Kawka, M. Hayles

"Kobiety nieidealne. Baśka" M. Kawka, M. Hayles



Basia to  kobieta dla której najważniejsze jest luksusowe życie i piękny wygląd. Operacje plastyczne, zabiegi na ciało, drogie zakupy i ekskluzywne wycieczki to jej główne priorytety. U boku bogatego i troskliwego męża nie musi przecież pracować, martwić się o rachunki czy zaprzątać sobie głowy mało istotnymi sprawami. Nawet kiedy zaszła w ciążę i straciła perfekcyjną figurę myślała, że ten stan nie będzie trwał wiecznie. Po porodzie wszystko przecież wróci do normy, a przy dziecku pomoże jej wynajęta opiekunka. Nie spodziewała się jednak, że urodzenie córki to dopiero początek zmian jakie zajdą w jej życiu... Kłopoty finansowe męża doprowadzają rodzinę na skraj bankructwa, a on sam trafia do szpitala. Czy Baśka poradzi sobie sama z problemami i małym dzieckiem wymagającym ciągłej opieki? Na szczęście może liczyć na pomoc swoich niezawodnych przyjaciółek: Magdy, Izy i Joanny. Wraz z nimi wpada na genialny plan zarobienia dużej sumy pieniędzy. Będzie musiała jedynie poświęcić kilka swoich rzeczy, które kiedyś były dla niej bardzo ważne. Czy będzie potrafiła to zrobić?


Po lekturze trzech tomów "Kobiet nieidealnych" nie mogłam doczekać się, aż przeczytam tą część poświęconą Baśce. Muszę przyznać, że od samego początku ta kobieta wywoływała u mnie mieszane uczucia. Mimo, że nie znałam jej zbyt dobrze to miałam wrażenie, że jest rozpieszczona i kapryśna, a wszyscy muszą wokół niej skakać. Gdy dowiedziałam się, że spodziewa się dziecka, a jej życie wywróci się do góry nogami wiedziałam, że czeka mnie wiele zabawnych sytuacji z jej udziałem. Z wielką przyjemnością zabrałam się więc do czytania 4 części "Kobiet nieidealnych" i mogę stwierdzić, że pozytywnie się zaskoczyłam postacią Baśki. Pokazała, że pod drogimi ubraniami i zbotoksowaną twarzą kryje się czuła kochająca żona i może nieidealna, ale opiekuńcza i troskliwa matka, która próbuje poradzić sobie z trudami macierzyństwa. Jak jej to wyszło musicie przeczytać i przekonać się sami. Mi się ta książka bardzo podobała, tak jak i poprzednie części o czterech zwariowanych i  z pewnością nieidealnych przyjaciółkach. 


Ocena: 8/10
Autor: M. Kawka, M. Hayles
Rok wydania: 2019
Wydawnictwo: Replika
Copyright © 2016 Agata recenzuje , Blogger