23 listopada 2019

"Bądź moim światłem" Agata Przybyłek



Bardzo lubię książki Agaty Przybyłek za to, że są zabawne, pełne pozytywnych emocji i zawsze wywołują uśmiech na mojej twarzy. "Siedem cudów" to moja ulubiona książka świąteczna. Czytałam ją kilka razy i pewnie będę czytać przy okazji każdych świat, dlatego bardzo chętnie sięgnęłam po najnowszą książkę autorki "Bądź moim światłem". Przeczytałam ją bardzo szybko, nie mogąc doczekać się zakończenia, a po jej lekturze mogę powiedzieć, że przeżyłam totalne zaskoczenie. Ta opowieść jest zupełnie inna od tego co do tej pory prezentowała nam autorka. Nie ma w niej słodyczy i wypływającej zewsząd świątecznej atmosfery. Skupiamy się bardziej na problemie, który ta historia porusza i który kiedyś może dotknąć każdego z nas. Jak zachowalibyśmy się na miejscu głównej bohaterki? Czy łatwo byłoby nam zawalczyć o własne szczęście mając świadomość tego, że nasza decyzja może kogoś skrzywdzić?
Jestem trochę zaskoczona zakończeniem. Pod koniec lektury wydawało mi się że ta historia będzie miała inny finał. Stało się inaczej. Nie wiem czy dobrze, czy źle ale wiem że ta książka na długo pozostanie w mojej pamięci. Agata Przybyłek bardzo mnie zaskoczyła tak dojrzałą ale i trudną, pełną refleksji historią. Polecam każdemu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Agata recenzuje , Blogger