1 maja 2019

"Nagranie" Małgorzata Falkowska


Toruniem wstrząsa seria tajemniczych zaginięć. W krótkim odstępie czasu w dziwnych okolicznościach zaginęło pięciu młodych mężczyzn. Sprawą zajmuje się komisarz Maciej Górczyński, któremu pomaga zaprzyjaźniona z policją jasnowidz, a prywatnie jego kochanka Sylwia Trojanowska. Nie jest łatwo odgadnąć co łączy zaginione osoby, jedyną poszlaką stają się zagadkowe przesyłki, które otrzymują ich rodziny. Są to kartki świąteczne oraz płyty z nagraniem ostatnich chwil życia mężczyzn i ich skruchę wobec popełnionych przez nich czynów. Nawiązanie do religii i kary za grzechy uświadamiają komisarzowi, że ma do czynienia z seryjnym mordercą. Śledztwo idzie topornie, policja nie potrafi znaleźć motywu sprawcy, a czas nagli. Nagrań i ofiar przybywa, a sprawa zaginięć zaczyna rozprzestrzeniać się w innych miastach. Czy to znak, że morderca poszerzył swój krąg działania? Wkrótce Sylwia i Maciej trafiają na trop profesora Collegium Medicum oraz prowadzonej przez niego Fundacji LifeTrans. Co łączy wszystkie te sprawy? Czy uda im się rozwiązać tajemniczą zagadkę?


"Nagranie" to pierwsza książka Małgorzaty Falkowskiej, którą miałam okazję przeczytać i bardzo się z tego cieszę, bo od razu trafiłam na świetną powieść. Tajemnicze zagadki, wodzenie policjantów za nos, morderstwa i ponadprzeciętny zabójca to elementy, które najbardziej lubię w kryminałach i tutaj miałam ich pod dostatkiem. Trochę zdziwiło mnie zakończenie, a dokładnie osoba, która była mordercą. Nie spodziewałam się tego w ogóle. Polubiłam komisarza Górczyńskiego chociaż nie był on krystalicznym człowiekiem,  a także jego rodzinkę i Sylwię. Razem stworzyli emocjonujący trójkąt, nie tylko miłosny, ale i śledczy. Polecam wszystkim, którzy nie mieli jeszcze okazji przeczytać tej książki.

Ocena: 9/10
Autor: M. Falkowska
Rok wydania: 2019
Wydawnictwo: Kobiece

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Agata recenzuje , Blogger