3 maja 2019

"Wynajmij sobie chłopaka" Steve Bloom


Brooks Rattigan ma tylko jedne marzenie. Dostać się na Columbię, wymarzoną uczelnię w Nowym Jorku. W tym celu pilnie przygotowuje się do napisania testu SAT oraz oszczędza pieniądze na czesne, dorabiając w niewielkiej knajpce. To właśnie tam pewnego dnia słyszy rozmowę chłopców ze szkoły wyśmiewających urodę dziewczyny, która nie ma z kim pójść na szkolny bal. Życzliwy Brooks proponuje jej swoje towarzystwo, nie przypuszczając, że ta decyzja całkowicie odmieni jego życie. Rodzice dziewczyny zachwyceni dobrymi manierami chłopaka oraz jego udziałem w tak ważnej uroczystości płacą mu niezłą sumę pieniędzy oraz polecają jego usługi swoim znajomym. Brooks  szybko pojmuje, że to dla niego szansa, aby dorobić sobie na studia i rozwija swój mały interes. Pewnego dnia wybiera się na bal z zakręconą i nieprzewidywalną Celią  Lieberman. Jeden miły wieczór, na który się umawiali zmienia wszystko kiedy poznaje jej koleżankę ze szkoły Shelby. Piękna, bogata i pociągająca dziewczyna robi na nim wielkie wrażenie. Chcąc jej zaimponować sprzedaje jej kilka wymyślonych historyjek o sobie. Tylko co zrobi, gdy dziewczyna dowie się prawdy? 

"Wynajmij sobie chłopaka" to bardzo przyjemna lektura, skierowana przede wszystkim do młodzieży, ale miłośnicy szkolnych romansów i dobrego humoru również się nie zawiodą. Książka pokazuje nam, że chcąc bardzo osiągnąć zamierzony cel można pogubić się w swoich działaniach, a konsekwencje, z którymi przyjdzie się zmierzyć nie zawsze będą miłe. Jak widać można napisać przyjemną powieść dla młodzieży z fajnym przesłaniem i młodzieżowym językiem, nie epatując przy tym wulgarnością i arogancją jak to było w przypadku książki "Wiele powodów by wrócić" Augusty Docher.

Ocena: 8/10
Autor: S. Bloom
Rok wydania: 2019
Wydawnictwo: YA!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Agata recenzuje , Blogger